To ja twój syn Lyrics & Tabs by Tede
To ja twój syn
guitar chords lyrics
Co ja w tym robię? Ty, powiedz, znasz odpowiedź.
Ty, to tylko moje kolorowe sny.
I nie myślę o sobie, żebym był artystą,
mimo wszystko ty masz wpływ na to żebym był.
Ten artystyczny syf, co widzę tu.
Musisz mieć wizę tu, lub być widzem tu - w lidze.
Kolejny hipster ma wizję znów
i jak tnie ulicę, longboardu szum słyszę.
Kolejny gnojek robi projekt, pisze mi tu,
Czujesz? Ile ja w tym funkcjonuję,
cały czas nie zasługuję na ten tytuł.
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo!
To ja, twój syn, czuję się z tym jak pierdolony hipster!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo!
To ja, twój syn, czuję się z tym jak pierdolony hipster!
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo! Warszawo! Warszawo! Warszawo!
Widzę, słyszę ich, a oni mnie tak śmieszą.
Kolejny etap trwa kolejny miesiąc.
Co na nich wchodzę, to projekt jest w drodze.
Mój Boże! O co chodzi tym kolesiom?
Wielcy artyści się nie śpieszą, wiem.
Wielcy artyści "pieszczą dźwięk".
Wielcy artyści niech pieprzą się,
się iści sen, jadę wieprzowozem, hen!
I mijam plan jadąc na plan.
Kumając to znasz WWA [?].
A oni siedzą tam i pieprzą o projektach.
Co za wyjebka. Wiesz, to sekta.
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo!
To ja, twój syn, czuję się z tym jak pierdolony hipster!
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo! Warszawo! Warszawo! Warszawo!
Kim ja jestem? Gdzie moje miejsce jest tu?
Mówić ci nie chcę, ale nie stój w miejscu.
Tu jest w chuj szmelcu! To pozoranci!
Wszystko jest à propos to co tamci palanci.
Ja piszę rymy. Robię bity.
Gram koncerty. Nagrywam płyty
Kręcę filmy. Robię foty.
To co inne nie wpada mi do głowy.
Kto dziś wie kim jestem w tym wszystkim?
Pieprzę status artysty od rapu.
To twoja sprawa jak o mnie myślisz.
Prawdziwi artyści siedzą na placu.
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo!
To ja, twój syn, czuję się z tym jak pierdolony hipster!
Warszawo!
To ja, twój syn, mam styl, zrób ze mnie artystę!
Warszawo! Warszawo! Warszawo! Warszawo!
Warszawo!
Warszawo!
Warszawo!
Warszawo!
Warszawo!
Warszawo!