Zakopywanie głowy Lyrics & Tabs by Jacek Kaczmarski
Zakopywanie głowy
guitar chords lyrics
Porządny jarmark jest nieważny
Bez niezbędnego miejsca kaźni.
Prawdziwy bukiet bytu tworzy
Ostra przyprawa szczerej grozy.
Kantor, szulernia, szynk, kaplica
I szafot - oto pełnia życia.
Za pełnię życia - śmierci haracz:
Jest kapłan, otchłań i ofiara.
Soczystą gałąź szyi gości
Suchy pień Drzewa Wiadomości.
Ostrze ją bezimienne przetnie
W radosnym wrzawy żywych requiem.
Tak wspominamy Średniowiecze...
Dzisiaj kolejny zginął Czeczen.
Niesie, hamując wstręt, sołdacik
Tak wspominamy Średniowiecze...
Dzisiaj kolejny zginął Czeczen.
Niesie, hamując wstręt, sołdacik
Odciętą głowę na łopacie.
Głowę Chrzciciela i Karola,
Dantona i Tomasza More'a.
W żarłocznej ziemi ją zakopie,
A razem z nią - jej czcze utopie.
Byle Utopia spadła z karku -
Każda się sprzeda na jarmarku.
Bo jarmark trwa. Bez aktu kaźni
Smak życia nie byłby wyraźny.