Za Tobą Lyrics & Tabs by Miuosh

Za Tobą

guitar chords lyrics

Miuosh

Album : Pan z KatowicPlayStop

Ze swojej drogi zejdę,
będę z Tobą.
Dokądkolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz,

będę z Tobą
Gdziekolwiek się zwrócisz, cokolwiek powiesz,
będę z Tobą.
Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mną już nikt
Potem weź co chcesz mi.
Są niebezpieczni, Ci co na rękach nieśliby mnie.
Spal moje imię. Ty spal je dopóki żyję,
Wolę odejść niepokonany niż czekać aż to minie,
I weź stąd nas gdzieś, weź, póki znów nie zacznę
chcieć biec w to bardziej, na ślepo bo nie patrzę gdzie.

Wolę odejść niepokonany niż czekać aż to minie,
I weź stąd nas gdzieś, weź, póki znów nie zacznę
chcieć biec w to bardziej, na ślepo bo nie patrzę gdzie.
Ideały się stały jakieś niewyraźne, wiem.
To straszne, bo kiedyś były moje, własne
I tracę je, tak samo jak tracę Ciebie i sens.
Znów krzyczy mi o tym w pysk, kolejny pusty w myśli dzień.
Już nie wiem sam czy tego chcę, nie wiem co wokół dzieje się.
Nie mów kim byłem, że się zmieniłem, nie prowokuj mnie.
Ten cały blichtr i fejm wziął więcej mi niż przyniósł, słowo.
Daj mi litry benzyny - potem wymyśl mnie na nowo.
Niech spłonie wszystko obok, świat poza mną i Tobą.
Tylko Ty możesz mówić "stop", inni nie mogą.
Ze swojej drogi zejdę,
a pustym światem słów, ten cały pierdolony trud nam wynagrodzić.
Bo czasem już nie wiemy co mamy robić,
Gdy każą nam latać znów a już nie mamy siły żeby chodzić,
Sił żeby bronić naszej wiary, w to co tutaj mamy i w to co już tak długo gramy, razem.
Nigdy nie chcieliśmy mieć tu tego świata z gazet.
A poza jego wycinkami nie mamy nic czasem.
Chciałbym na moment stracić zasięg, zgubić trasę,
I zwyczajnie stanąć poza całym tym hałasem.
Bo choć mamy masę dobrych wspomnień stąd.
Mamy często dość. Zbyt często żeby wciąż trzymać poziom i klasę.
Ich sine twarze coraz bardziej łase na to wszytko,
Reakcje marnych istot, przeżartych nienawiścią.
Dawno czekałbym na moment kiedy nareszcie znikną,
Gdyby tylko nie to, że wiem, że jesteś blisko. A za Tobą nic ...
Wciąż dźwigasz mnie, a ze mną cały syf.
Wszystkie te dni kiedy nie mogłoby już być gorzej.
A gdy krew cieknie po ustach mi, i nie mogłem dalej iść,
Ty po cichu mówiłaś, że jednak mogę.
Mówiłaś mi, że jednak zrobię to co chcę,
I, że żadne obce ręce tego co mam nam nie wydrą,
A gdy już jesteśmy tam gdzie miałem być, nie wiem czy nie jest źle,
I nie wiem czy chcieliśmy taką przyszłość... To wszystko
Ze swojej drogi zejdę,
Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mną już nikt

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0059 sec