W biegu Lyrics & Tabs by Bisz
W biegu
guitar chords lyrics
Nie czekam na nic, czekam na coś.
Mówią, że nie ma na co czekać
Nie ma, kurwa, jebać, czekam na złość.
Ucieka czas, gonię marzenia
Czekam na Godota w B do D do G.
Ducha hart, pogoń trwa – w biegu!
Podaj bidon, speed jak na fecie
Ziom na mecie robi melanż, Bisz zrobi na mecie
Lecę jak światło przez eter
Moje minuty to lata dla nich, wracam wiecznie młody
U nich się nie zmienia nic, wiecznie starzy
Nie czekam na nią, tworzę sam ją, jedną szansę
Żeby wjebać się do gry jak do banku z klamą
Łapy w górze, daj, co moje, ty
Nie graj bohatera, bohater tu gra o swoje
Żeby wjebać się do gry jak do banku z klamą
Łapy w górze, daj, co moje, ty
Nie graj bohatera, bohater tu gra o swoje
Chcesz zatańczyć? Taniec punchy #capoeira
Jestem zły, bo jestem dobry
Cóż, przerosłem próg obczajki, jestem obiektywnie dobry
Wbijam w gust dzieciarni.
Nie mów mi, że jestem pyszny, bo to ja cię zjadam.
Siema, był MC, znikł MC, nara!
Nie do końca wiadomo dokąd, ale to szczegół
Najważniejsze dopiąć tu swego po to, by nie mógł
Żaden pajac nigdy zadawać pytania
"Czemu jestem królem swego świata?"
Bisz demiurg
Nie czekam na kwit, lecz na złoto,
Platynę mnożoną
Tych płyt powinno iść gdy nie chodzą, nie muszą
Latają, czy burze ponad tym, czego słuchają fani sraczki
Nie wiesz czyj To agonalny ból? rap gry
Raperzy nie płaczą, choć biali nie potrafią latać
Rzucam swoje gówno w locie, chuj wie w kogo trafia
Ci co wiedzą, łapią w lot, ci co nie, łapią bluzgi
Pieprzą jeden system z fają drugiego w japie po ustnik
Nie czekam na zryw, czekam ziew twój przy, cudzysłów
NOWEJ, cudzysłów, PŁYCIE RAPERA, którego luz w chuj
Więc za co? Ja nie wiem, kurwa, to jest szczyt lenistwa
Wielu, by zjeść swój ogon, musiałoby go najpierw wysrać
Nie dla hardkorów, truskuli, czy awangardy
To dla ludzi, którym starczy ich imię, by pękły ramki.
Biszu, prowokuję progres, sraj albo szczaj.
Ty, nie czekam na daremny trud państwowej edukacji.
Nie do końca wiadomo dokąd, ale to szczegół.
Najważniejsze dopiąć tu swego po to, by nie mógł
Żaden pajac nigdy zadawać pytania
"Czemu jestem królem swego świata?"
Nie do końca wiadomo dokąd, ale to szczegół
Najważniejsze dopiąć tu swego po to, by nie mógł
Żaden parias nigdy zadawać pytania
"Czemu jestem królem swego świata?"
Bisz demiurg
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak czkawka
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak czkawka
Trzeba to rozjebać, taka prawda
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak czkawka
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak
Nie czekam, chcę złamać to gówno, wraca jak czkawka
Trzeba to rozjebać, taka prawda