Pozwolisz? Lyrics & Tabs by Bok

Pozwolisz?

guitar chords lyrics

Bok

Album : W Stronę Zmiany london PlayStop

Czas spokoju sprawił, że ludzkość zasypia
Wygodne życie, nie ostre zasady zanik prawdy-vanitas.
Bóg w nas dawno temu przestał oddychać,

a wewnętrzny wróg trzyma nas w zgubnych nawykach.
Nikt już nie pyta o sens pracy -jest nią hajs
Nikt nie pyta o sens życia, bezkarnie mordując czas.
Nikt nie pyta o sens, bo odpowiedź przekreśla
nieświadome życie, złudzenia, pozory szczęścia.
Jest tak, pozamykane oczy, uszy, a nosem ścieżka
prowadząca pędem owce na krawędź szaleństwa-męka.
Ukrywając ich tylko tępy śmiech, brat pod płaszczykiem blichtru nie ma serca.
POKÓJ!?
Nie za taki pokój ginęli Ci co przed nami,
Granic swej wolności bronili karabinami.
Dziś niewola ma inną formę, lecz cel ten sam,

Nie za taki pokój ginęli Ci co przed nami,
Granic swej wolności bronili karabinami.
Dziś niewola ma inną formę, lecz cel ten sam,
zrobić z Ciebie nieszkodliwą górę mięsa!
Ref.
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz?
Ucz się kurwa, lub budź się w śród mas jako trup brat, bo zabijanie dusz trwa wokół nas.
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz?
Bań pralnia trwa od szkół po grób i trwać ma póki jest opłacalna, Jest nie dla nas brat nie
nie dla nas brat nie
nie dla nas brat nie
nie dla nas brat, nie to...
Czas wojny, zrywam maski z jap pół strzałem.
Rzeczywistość wychodzi na jaw,
nie chciałeś mieszać się w nic, ale dziś musisz wybrać szale.
Masz pięć sekund, przed oczami rząd luf, za plecami ścianę.
Zwykle wybierałeś film w kinie, ciuch w sklepie, drink w barze,
dziś wybór to iść w piach lub żyć dalej.
Wolność to nie dziecko w sklepie z cukierkami,
ale gniewny Bóg, który żongluje konsekwencjami.
Zza potłuczonych witryn przerażone twarze manekinów, klosz pękł.
Odchodzi w niepamięć w parę minut, cały kompleks, form, obyczajów i konwencji.
Śmiercią karany nie znany przed chwilą grzech indolencji.
WOJNA!
Nie zobaczysz ofiar na ulicach-rozgrywa się w głowach,
w których pomału kona świadomość życia.
Chęć bycia czymś więcej, niż skarmiony populizmem zombie.
Oprzytomniej! Oni chcą byś tak skończył!
Ref.
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz?
Ucz się kurwa, lub budź się w śród mas jako trup brat, bo zabijanie dusz trwa wokół nas.
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz? Nie!
Pozwolisz?
Bań pralnia trwa od szkół po grób i trwać ma póki jest opłacalna, Jest nie dla nas brat nie
nie dla nas brat nie
nie dla nas brat nie
nie dla nas brat, nie to

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0137 sec