Esperanto (Fks solo) Lyrics & Tabs by Paktofonika
Esperanto (Fks solo)
guitar chords lyrics
Patrz na mnie
to nie ja pannie
w wannie
po twoim drinku
wycierałem starannie
twarz
bo aż
porzygała się
dasz jej dropsa
dupniesz
na resztę srasz, nie
strasz mnie synku,
bo morda nie szklanka
wiesz, nazywa się Anka
to moja koleżanka
bo morda nie szklanka
wiesz, nazywa się Anka
to moja koleżanka
chcesz wiedzieć?
twoja fanka to była tym zawiniła nie?
te e e te czyky czyky bombom
szczęście w nieszczęściu ze wiesz co to kondom
może powiesz tez tym swoim głąbom
skoro je tak na okrągło jak rondo
żal dla ciebie niczym za spuszczoną bombą
ściemniłeś kiedyś laskę mądrą na gadkę
a nie na klatkę
to fantom bo głupie dupy będą dawały dupy palantom
ja mam to i nie ma to tamto
Esperanto Esperanto
On ją swą dłonią objął i dawał jej ciepło, lecz była pochodnią
To straszne jednakże zauważ, że zdarzenie
Każde ma skutki poważne, wiec
Stał się tym kim nie chciał
Wręcz udowadniał, że nie zniewieściał AŁ
W końcu skumał i zaakceptował
Już nie musiał przed nią chować się za słowa,
Definitywnie jestem kim jestem, znam ranto-espe
Swą powagą wyluzowany jak chester,
Pieprze, że pieprze to lepsze niż przestęp
Ty, ty i ty, a ty na deser sesesese ssij jak TSR
Gdy eFOKaUeSeM - koneser niesie w sobie klasę niczym neseser
By oszalała za tym
Uhm po to jestem tu kotku otwarty,
Uhm niegrzeczna dziewczynka,
Uhm z twoich nóg cieknie mi ślinka
Masz dług madame sprowadzam na ziemię,
Ziemi trzęsienie, gdzie siła drzemie,
Chyba nie w BeeMie,
Nie ufaj samcom, a emocjom w oczach
Esperanto