Bez Strachu Lyrics & Tabs by Paluch

Bez Strachu

guitar chords lyrics

Paluch

Album : Lepszego Życia Diler albums i own PlayStop

Jutro krzyczy do nas "siema", dzisiaj wali nas po mordzie Wczoraj to historia, tak jak za szerokie spodnie Teraz jedno, co się liczy, to żyć z samym sobą w zgodzie I by dalsze życiorysy już pisały się spokojnie
Nawiązać dialog, rodziny nie wybierasz
I nie jeden pewnie by chciał urodzić się jeszcze raz, zawsze Może być gorzej, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma Bogaci szukają miłości, biedni szczęścia w monetach Przeszedłem ten etap, wiem, co z ludźmi robi pieniądz

Mają za dużo w dupach i uczucia szybko więdną
Sprzedaj, kup, daj. Życia kolory bledną
Jutro materialny raj chętnie na miłość wymienią
Gdzie tego szukać? I jaką nosi nazwę?
Ile razy upaść, by odnaleźć równowagę?
Życie to skurwiel, ze swoimi trzyma sztamę,
Jak masz miękkie serce, to obyś dupy nie miał szklanej.
Ref. /x2
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.

Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.
Los nierówno nas traktuje, rozdaje znaczone talie Znam dzieci ojców zwiedzających zakłady karne
Toczą z życiem walkę, z dala od fleszy i karier
Dajmy im siłę do pokonania wszelkich barier
Nie bój się żyć normalnie, dziewczyno z patologii
Wiem, że jest najłatwiej iść przez wytarte drogi Jeśli nie miałaś nikogo, ja daję Tobie słowo
Świadomie robię to po to, żeby z gówna Cię wyciągnąć
I bez żadnego strachu bierz to sobie do serca
Nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka Kolejny dzień, gdzie codzienność to udręka
Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła
Chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech
Połowę wiary w siebie, to wszystko łatwiej pójdzie
Lepszego życia diler, przejmuję władzę nad mózgiem Ten rap leczy rany, dziś jedziemy jednym wózkiem Ref. /x2
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu.
Znałem w moim życiu wielu amatorów przygód Seks, dragi, dance, weekend latali na przytup Wtedy byłem dla nich śmieciem, nie chciałem wciągać syfu Dzisiaj jadę furą, oni leżą brudni od rzygów Byli panami życia, przez śmierć trzymani w szachu Chcieli być dłużej młodzi, w rozwoju stanęli ze strachu
Dzisiaj zamiast na szczyt, mają bliżej do piachu I już nie żałuję ich, choć potrzebowałem czasu, wiem
Nie widzisz tego, jeśli siedzisz w tym gównie Myślisz, że wygrasz turniej, chociaż odpadłeś w grupie Jak wbija w Ciebie chuja ziomuś, to nie jest kumpel, Bo prawdziwy przyjaciel w ogień za Tobą pójdzie
Nic nie warte znajomości po czasie tracą wartość U mnie z ludźmi, jak z rapem - nie ilość, tylko jakość Zbijam pionę ze strachem, czas lepsze życie zacząć
On daje odwagę, by cały ten burdel ogarnąć.

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0069 sec