Ballada o krwi prawdziwej Lyrics & Tabs by Pidżama Porno

Ballada o krwi prawdziwej

guitar chords lyrics

Pidżama Porno

Album : Ulice jak stygmatyPlayStop

Więc czołgając się cierpliwie
Bo cóż ją obchodzi czas
Wciąż poszerza swą dziedzinę

Żywiąc się igliwiem gwiazd
Niezależna od postrzałów
Ran szarpanych ciętych kłutych
Bielmo oka lecz widząca
Jasno owa siostra słońca
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Bezbolesna i nie w wiadrze
Nie w szpitalu ani w rzeźni

Krew prawdziwa
Bezbolesna i nie w wiadrze
Nie w szpitalu ani w rzeźni
Nie na polu bitwy także
Nie na żadnym prześcieradle
Nie kobieca i nie męska
Ani czarna krew dziewczęca
Nie tętnicza ani żylna
Ani krwawa niesterylna
Krew prawdziwa...
Nie ta która cieknie z wargi
Przegryzionej przy orgazmie
Nie ta którą wieprze broczą
Zarzynana nocą nocą
Bowiem nie ta oswojona
krew co w klatce pulsu mieszka
Regulaminowi serca
i posłuszna i wymierna
Krew prawdziwa...

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0060 sec