Bajters (feat. Sheller, Koni & DJ Decks) Lyrics & Tabs by Słoń & Mikser

Bajters (feat. Sheller, Koni & DJ Decks)

guitar chords lyrics

Słoń & Mikser

Album : Demonologia horrorcore PlayStop

Chcieli by nam usta zatkać, wpakować nas w kaftan
Robię bum wrzeszcząc Allah Arakbar
Grunt to rap bez atrap co wszystko w ruch wprawia

Powoli wiatr unosi kurz, pod sceną rośnie wrzawa
To nie gadka łzawa, którą jara się ten Eunuch
Wszystko na miejscu, dziś całą resztę mam w *****u
Nie obchodzi mnie co myślisz ślepo hejtujących tłumów
Czarny ubiór, porcje śrutu dzierży obrzyn
Przejmujemy lokum od piwnicy po strych
Jadę jak OC, pukam w łeb jak Mefedron
Nie będzie lekko, w tle Decks tnie jak brzeszczot
Siła to jedność, jedno tempo pod ręką bit i kajet
Na piersi czarne słońce, na stopach para czarnych Najek
Uniesiony środkowy palec
WSRH a nie wytwórnia bajek

Na piersi czarne słońce, na stopach para czarnych Najek
Uniesiony środkowy palec
WSRH a nie wytwórnia bajek
Mam rap, pasję, bity, jak Kaczor, Shellerini
Nasza muza leci w poczekalniach aborcyjnych klinik
Nadal sram na rymy każdej sezonowej puty
Jeśli wy jesteście old-school to ja jestem biskupin
***** im w dupy, *****ę słaby freestyle
Banda pederastów jęczy jakby mieli piach w pizdach
To egzekucyjna lista, pociągam za spust
Lepkie dziury w potylicy, powoli wypływa mózg
Wiecie już, że my mamy to we krwi
Setki słów wypluwane do tysięcy werbli
Hip-hop we mnie tętni i nawet kiedy umrę
Będę mieć zamontowane dwa subwoofery w trumnie
Dumnie noszę logo WSR do H
Gustujemy w rapie jak Lindsay Lohan w prochach
Kocham to gówno, jestem jak ćpun
Ścinam łby słabych MC i wyrzucam je w tłum
Jakbym gdzieś już to słyszał tej panie oryginał
Czas na finał co gorzki jak himina
Takich jak ty jest tutaj z pół tuzina
Co jadą na bicie jak trabant po koleinach
Popelina kończ waść wstydu oszczędź
Zaimponować to ty możesz swojej siostrze
O twoich skillach nie ma nawet pogłoski
Hipnotyzujesz tłum żaden z ciebie Kaszpirowski
Więc trochę pokory, po ***** stwarzasz pozory
Jeśli do tej pory masz na koncie dwa utwory
To jest zabawne gdy podskakuje ego
A poskładany jak Lego gdy przychodzi co do czego
Coś ci się nie podoba?
Jak szpaku nie robię rapu, bo jest na niego moda
Robimy to nie od wczoraj, jesteśmy jednymi z tych
Którzy mają własny styl, ty przynosisz tylko wstyd

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0063 sec