2 MC Lyrics & Tabs by Fisz Emade

2 MC

guitar chords lyrics

Fisz Emade

Album : Zwierzę bez nogi fisz PlayStop

Moje imię brzmi F.I.S.Z
Jeśli tego nie wiesz, jesteś ciemny jak chleb
Pluję na mikrofon już dziesięć lat

Forsuję struny i zdzieram krtań
Wyskakuję z butów jak gorący tost
Ściąga mnie na ziemię gruby kabli splot
Siwy włos wyrywam tak jak ząb
Mój DJ ma na imię E-Eprom
Na koło ze stali nakłada wosk
Czarny jak msza, czarny jak ksiądz
Dla twojego ucha to potężny cios
Cios to combos, bo super ma moc
Razem z nim duet feno-men
Jak pomidor, mozarella ser
E do M do A D i E

Razem z nim duet feno-men
Jak pomidor, mozarella ser
E do M do A D i E
Odstaw werbel i zrób test
(Emade)
Jestem Emade i tu się nie oszczędzam
Używam mikrofonu jak Basquiat pędzla
Kiedy wchodzi tu na wosk Eprom DJ
Czujesz jego skillsy jakbyś kirał klej
Wtedy wjeżdżam tu na bit, a ty znasz ten stan
Pochodzę z WWA, miasta podwórek i bram
Tu gdzie ćpuny, Rumuny robią straszny chłam
Ale jestem Emade i dalej tu gram
Jak zaczynałem komputery miały 32 mega RAM
Wyposażone tak ubogo jak pieprzony Megasam
Chociaż dziesięć lat stuknęło, to i tak siłę mam
Smażyć bity, których brzmienie to prestiż i szpan
Lubię świeże pomidory, gorgonzolę i chrzan
Wymieszam to z sałatą i na stół to podam
A na główne danie szybko piekarnik podgrzewam
Tam wrzucam słabych MC, potem ich pożeram
(Fisz)
Idę swoją drogą jak Sinatra Frank
Mam czarne bryle, podgolony kark
Moje "bla bla bla" ma ponad dziesięć lat
Ponad dziesięć lat jak PlayStation 2
Wypadają włosy i rośnie brzuch
Kiedy śpię, słyszę w uszach szum
Dziesięć lat czuję w uchu pisk
Nie usuniesz mnie, bo stoję jak krzyż
Chwytam za mikrofon jak Bond za broń
Z prawej do lewej bujam się jak dzwon
Mój DJ ma na imię E-Eprom
Teraz na fader kładzie swoja dłoń
Nakłada wosk jak na ogień stek
Kręci się jak na głowie dread
Panie piszczą jak hamulec
Szybki jak błysk, szybki jak flesz
Moje imię brzmi F I S Z
E do M do A D i E
Odstaw werbel i zrób test
(Emade)
Słyszysz moją perkę? Jestem jak Dave Grohl
Ćwiczę dwa-cztery na dobę jak pieprzony monopol
Stroję nisko werbel, najniżej jak się da
Pękają bębenki w twoich uszach
Sąsiad do mnie mówi chyba, że mnie skądś zna
Mówię: jestem Emade, nie zobaczysz mnie w TV
Kręcę tu ten bit jakbyś kręcił kickflipa
Kiedyś na desce złamałbym sobie kark
Teraz siedzę przy Akai i ocieram z czoła pot
Ty się płoszysz jak kot, ja uderzam jak młot
Jeśli chcesz, możesz poskarżyć swojej mamie
Trochę będzie w szoku robiąc ci kaszkę na śniadanie
Powiedz, że Emade wbił bit w twoją banię
Uważaj, bo jeszcze tego słuchać nie przestaniesz
Stworzyłem olbrzyma przez te rymy, które piszę
Nie zdążyłem się obejrzeć, on pod twoje drzwi przyszedł

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0055 sec